W tym roku obchodzimy 5 lecie naszej działalności. Przez ten czas odbyliśmy kilka tysięcy rozmów z naszymi klientami, zarówno biznesowymi, jaki i indywidualnymi. To ogromny zasób doświadczenia i satysfakcji, z czego czerpiemy pełnymi garściami każdego dnia. Dzielimy się naszą wiedzą z młodszymi konsultantami, ale przede wszystkim z wami – naszymi klientami.
Dostrzegliśmy pewne zależności, które pojawiają się na poziomie kandydatów, poszukujących pracy. Wyróżniamy kilka typów poszukujących, którzy mają duże problemy ze znalezieniem pracodawcy. Sprawdź, czy nie jesteś jednym z nich?
Manager przez duże „M”
Zwykle jest to osoba po 40 roku życia, która bardzo sprawnie porusza się w danej organizacji. W końcu został ManageremJ Niekoniecznie ma szczególnie wysokie kwalifikacje do zajmowania danego stanowiska. Swoich podwładnych (a jakże – właśnie tak ich nazywa) traktuje szorstko i z pewnym protekcjonalizmem. W jego życiu osobistym priorytetem absolutnym jest praca. Dlatego potrafi zorganizować zespołowego call’a o 8:30 w…niedzielę. Typ wszystkowiedzący, szorstki w stylu bycia, często wręcz arogancki. Oczywiście to tylko maska. Jednak wielu współpracowników i kontrahentów uważa, że taka jest jego faktyczna osobowość.
Problemem wielu Managerów przez duże „M” jest niestety błędne przekonanie o swojej wartości. Dodatkowo środowisko pracy, często utwierdza takiego osobnika w przekonaniu, że jest kimś ponadprzeciętnym. Gdy manager przez duże „M” zaczyna rozglądać się za nową pracą, pojawia się problem. Na starcie dyskredytuje wszystkie oferty. Nie znając swojej realnej wartości na rynku pracy, mocno przesadza z oczekiwaniami.
Pewną prawidłowością jest, że im słabsza pozycja danego Managera tym bardziej stara się swoim stylem bycia wzbudzić strach w otoczeniu. Nie zdaje sobie sprawy, że taką postawą blokuje swój zespół i działa przede wszystkim na swoją własną niekorzyść.
Rada:
Potrzebujesz rzetelnej oceny swojego potencjału zawodowego. Postaraj się zweryfikować swoje kompetencje zawodowe na rynku pracy. Manager wzbudzający strach wśród podwładnych, rzadko osiąga sukces. Jeżeli jest szanowany za styl kierowania i wyniki, staje się bezcennym kapitałem danej organizacji.
Specjalista od wszystkiego
Często spotykany przykład kandydata. Pracował w wielu miejscach, zwykle krótko. Robił przeróżne rzeczy. Logistyka, księgowość, IT, doradztwo finansowe, ale również budownictwo i farmaceutyka, nie mają przed nim żadnych tajemnicJ. W końcu pracował wszędzie i może realizować zadania z różnych obszarów. Branża nie ma dla niego znaczenia. Zawsze się sprawdził… Tak przynajmniej mu się wydaje.
W dobie postępującej specjalizacji w większości obszarów biznesu, pracodawcy poszukują konkretnych umiejętności u kandydatów. Osoba zmieniająca firmy i stanowiska jak przysłowiowe rękawiczki, nie wzbudza większego zainteresowania. Często tego typu „specjaliści” sami do końca nie wiedzą jakiej pracy szukają. Wpadają w pułapkę, swoich wydawałoby się ogromnych możliwości.
Rada:
Kiedy w domu zepsuje się telewizor, nie dzwonisz po hydraulika, żeby naprawił urządzenie. Według podobnej zasady działają pracodawcy. Poszukują specjalistów w danych obszarach, na konkretne stanowiska. Koszt zatrudnienia i wdrożenia pracownika, jest na tyle wysoki, że nie może być tutaj pomyłki. Musisz wybrać to, w czym jesteś najlepszy i co lubisz robić. Tak, praca powinna sprawiać przyjemność. Szczególnie o tym ostatnim warto pamiętać.
Absolwent
Zwykle nie jest to postać tak zabawna jak wykreowana przez Dustina Hoffmana w filmie o tym samym tytule. Absolwent może dziś nawet nie wiedzieć, kim ten facet był. Nie każdy musi znać klasykę filmowąJ.
Absolwent zwykle ma za sobą już pierwsze doświadczenia zawodowe. Zwykle są to prace nie etatowe, o charakterze dorywczym, często zupełnie nie związane z obraną ścieżką edukacyjną . Absolwent po odebraniu dyplomu, słusznie zresztą postanawia, że dotychczasowe zajęcia zostawi na rzecz młodszych kolegów i koleżanek. Zaczyna szukać swojej pierwszej poważnej pracy. Potrzeby ma duże, bo każdy chce gdzieś mieszkać, czymś jeździć i mieć fajny smartfonJ. No właśnie, często potrzeby skonfrontowane z kompetencjami absolwenta, dają mu zupełnie nierealną skalę oczekiwań. To główny grzech absolwentów – nierealność oczekiwań.
Rada:
Aktywność pracodawców na uczelniach jest tak duża, że wstydem jest nie mieć z nimi kontaktu. Bądź aktywnym uczestnikiem dni kariery na swojej uczelni. Rozmawiaj z HRowcami, zadawaj pytania, dowiesz się czego potrzebujesz, żeby znaleźć pracodawcę. Warto zrobić research wśród znajomych, rodziny i porozmawiać szczerze na temat warunków pracy w danej okolicy.
Sprawdź również nasze artykuły:
Oraz naszą ofertę: